W roku 2004 zaproponowano by obchodzić święto 4 października – w rocznicę wygnania interwentów polskich z Moskwy (rok 1612). Ktoś widzi w tym antypolski kierunek rosyjskiej polityki zagranicznej.
Czy jest to prawda?
Nie. W rzeczywistości, w ZSRR dzień 7 października był rocznicą Rewolucji Październikowej roku 1917 – dzień powstania państwa Radzieckiego – zawsze był świętym. Dorośli Rosjanie wyrośli razem z nim. To święto zawsze świętowano szeroko i uroczyście. Poza tym, dniami wolnymi od pracy były 7 i 8 października – bo rewolucja wydarzyła się nocą. W rocznicę Rewolucji zawsze odbywała się parada na placu Czerwonym w Moskwie (inna parada była tylko 1 maja).
To święto było jednym z najbardziej ulubionych, bo to był dobry powód zaprosić do domu gości, albo pójść w gości do przyjaciół.
Więc – piękne jesienne święto. Dla Rosjan to zawsze była część historii Rosji – część z której oni byli dumni.
Ale po rozpadzie ZSRR do władzy przyszli inni ludzie. Też byli komuniści (bo nie-komunista miał słabe szansy zająć wysokie stanowisko), którzy ogłosili, że teraz oni są demokratami. I pierwsze, co zdecydowali zrobić – zlikwidować wszystko, co przypomina o rewolucji.
Ale tak po prostu zlikwidować święto oni nie mogli – to jest część naszej historii. Nawet w roku 1941, kiedy niemieckie faszystowskie wojsko doszło do okolic Moskwy, 7 października odbyła parada wojskowa, z której żołnierze szli wprost na front.
Top był symbol trwałości narodu Radzieckiego. Bo Hitler planował do tej daty już zająć Moskwą i przyjąć w ten sam dzień swoją paradę.
Dlatego „nowi demokraci” zdecydowali najpierw zmienić nazwę święta. I wymyślili nazwę „Dzień zgody i pojednania”.
Jednak nowa nazwa brzmiała dosyć dziwne. I jakby nie nazywać święta – w pamięci narodu ono zawsze pozostanie rocznicą rewolucji.
Wtedy postawiono sobie zadanie by znaleźć święto, jak najbliżej 7 października. Najbliższym dniem okazał się 4 października. Inna data historyczna – rocznica bitwy pod Borodino, kiedy wojska rosyjskie stoczyły kluczową bitwę przeciw Napoleonowi, była aż we wrześniu.
Dlatego i zaproponowano datę 4 października.
Chociaż, na razie zarówno społeczeństwo rosyjskie, jak i oficjalny Kreml są przeciwko przeniesienie daty. I dalej, tak jak wcześniej, świętujemy 7 października.